Wodociągi Miejskie w Legnicy (Die Städtischen Wasserwerke Liegnitz)
Zaopatrzenie w wodę miasta Legnicy
Tekst napisany przez nadradcę budowlanego magistratu, Königa
Pierwsze centralne zaopatrzenie w wodę wykorzystujące system ciśnieniowy oraz posiadające przyłącza domowe Legnica otrzymała w listopadzie 1878 roku. Miało to miejsce w czasie rządów nadburmistrza Oertela i nastąpiło zgodnie z orzeczeniem wydanym przez radcę budowlanego Hobrechta z Berlina. Wodę pobierano ze starej Młynówki, tuż przed jej wpłynięciem na teren miasta, w tzw. Hägerwiese. Młynówka połączona była dodatkowo z sąsiadującą Kaczawą, co umożliwiło pobieranie wody zarówno z Młynówki jak i z Kaczawy.
Tam też wybudowana została stacja pomp składająca się z dwóch poziomych pomp rurowych tłokowych, każda o mocy 75 KM, z 30 obrotami na minutę, o wydajności około 275 m3 na godzinę, do której należało też urządzenie kotłowe parowe z dwoma stanowiskami płomienicowymi. Natomiast urządzenie filtrujące, niezbędne dla całego przedsięwzięcia, nie zostało założone przy stacji pomp, lecz, wykorzystując naturalne ukształtowanie terenu, na najwyższym wzgórzu miasta tzw. Siegeshöhe (Wzgórze Zwycięstwa), gdzie wybudowano zbiornik górny w kształcie zbiornika ziemnego przykrytego kopułą. Geodezyjna różnica wysokości pomiędzy stacją pomp a urządzeniem filtrującym wynosi około 38 m, natomiast długość rurociągu połączeniowego, będącego rurą ciśnieniową, sięga około 1,5 km. Rurociąg ten prowadził pod ciśnieniem brudną wodę z rzeki do dwóch zbiorników osadowych, gdzie usuwano z niej prawie cały osad, po czym woda płynęła do urządzeń filtrujących wyposażonych w znane już filtry powolne. Tak przefiltrowana woda trafiała następnie do dwóch zbiorników z czystą wodą usytuowanych wystarczająco wysoko, aby zaopatrzyć w wodę nawet najwyższe w ówczesnym czasie budynki mieszkalne. Poprzez doprowadzenie przyłącza do części miasta Carthause (Kartuzy) leżącej po drugiej stronie Kaczawy oraz w związku ze zwiększonym zużyciem wody konieczna była rozbudowa całego zakładu. I tak już w latach 1886-88 dodano jeszcze pompę parową do pompowni w Hägerwiese oraz dwa dodatkowe urządzenia filtrujące na wzgórze Siegeshöhe. Problemem okazało się jednak marnotrawienie wody, tak więc pod koniec 1890 roku podjęto decyzję o wprowadzeniu wodomierzy, co spowodowało, że konsumpcja wody powróciła do normalnego poziomu. Niestety w tym samym roku oraz w następnych latach wielokrotnie wybuchała w mieście epidemia tyfusu. Ponieważ przyczyn epidemii doszukiwano się w wodach powierzchniowych, organ nadzorczy miasta postanowił czerpać wodę z wód gruntowych, zaprzestając tym samym używania wody z rzeki. W 1896 roku, w oparciu o hydrologiczne prace wstępne, które przeprowadzono podczas dwóch poprzednich lat, rozpoczęto wiercenie 20 studni rurowych w Rudolfsbach (Przybków) oddalonym około 4 km od Legnicy. Ze względu na bardzo wysoką zawartość żelaza woda pompowana ze studni za pomocą dwóch poziomych pomp parowych, każda o mocy 35KM, musiała najpierw być doprowadzana do urządzenia odżelaziania, które znajdowało się 7 m nad ziemią. Bardzo dużych rozmiarach odżelaźniacz wybudowany został zgodnie z projektem inżyniera magistratu berlińskiego Piefkego i wyposażony był w warstwę przewietrzającą koksową, pod którą znajdowały się osadniki z sąsiadującymi filtrami i małym zbiornikiem zbiorczym.
Ponieważ nie chciano zaprzestać używania już istniejącej pompowni w Hägerwiese, została ona połączona rurociągiem w Przybkowie.
Z uwagi na to, że Przybków leży około 7 m wyżej od Hägerwiese, poddana odżelazianiu woda własnym spadem płynie do studni zbiorczej stacji pomp w Hägerwiese, a stamtąd już starym szlakiem do urządzenia filtrującego położonego na wzgórzu Siegeshöhe. W międzyczasie rozmiar urządzenia rozrósł się do 5x640 m2 = 3200 m2 i istnieje jeszcze do dzisiaj.
To chronologiczne przedstawienie rozwoju legnickiej sieci wodociągowej powinno objaśnić osobom postronnym dlaczego ma ona rozdzielny układ. Już w samej naturze takiego rozwiązania kryją się rozmaite niekorzyści, zwłaszcza że przefiltrowana wstępnie woda ze studni w Rudolfsbach zawiera jeszcze bardzo duże ilości wodorotlenku żelaza, który osadza się na całej długości rurociągów biegnących przez stację pomp w Hägerwiese do urządzenia filtrującego na wzgórzu Siegeshöhe. W roku 1926 podczas czyszczenia ostatniego połączenia rurociągowego pomiędzy Hägerwiese a Siegeshöhe wytłoczono za pomocą oczyszczalnika turbinowego ogromne ilości osadu żelaza, zmniejszając dzięki temu opór wywołany tarciem o 6 m słupa wody.
Wysoka zawartość żelaza i manganu obecna w wodach gruntowych przyczynia się także do tego, że przy wypływach wód podziemnych dochodzi do osadzania się związków żelaza i manganu, co powoduje bardzo duże obniżenie wydajności studni. Mając to na uwadze już w 1906 roku wywiercono nowe studnie, co także czyniono w kolejnych latach, toteż w 1921 roku w użyciu znajdowało się około 40 studni. Niestety zaspokajały one zapotrzebowanie na wodę tylko wtedy, kiedy było ono na minimalnym poziomie. Borykając się z takimi trudnościami postanowiono odejść od systemu studni rurowych wierconych; w roku 1926 wybudowano trzy nowe studnie kopane okrągłe o średnicy 2 m, wykonane z cegły klinkierowej, których wydajność była już zdecydowanie większa. Jednak aby nie być zdanym tylko na wody gruntowe, pobierane z głębokości 6 – 12 m i zasilane wodą z Kaczawy, w roku 1926 zdecydowano się na eksperymentalny odwiert o głębokości do 127 m o małej średnicy. Dzięki temu uzyskano połączenie z wodami artezyjskimi leżącymi na głębokości około 60 m. Wkrótce po tym wywiercono kolejne dwa odwierty o większej średnicy, z których każdy wybijał bezpośrednio na warstwę przewietrzającą bez potrzeby stosowania mocy mechanicznej około 90 m3 wody na godzinę. Dzięki podjęciu tak skutecznych środków zakład w Rudolfsbach osiągnął dostateczną wydajność i był w stanie pokryć zapotrzebowanie na wodę przez wiele kolejnych lat bez konieczności jego rozbudowy. Należy również dodać, że pod względem fizyczno-chemicznym woda ta, dzięki wymieszaniu z wodami gruntowymi, w bardzo dużym stopniu przyczyniła się do tego, iż jakość wody pitnej w Legnicy uległa zdecydowanej poprawie; woda nie zawierała prawie wcale żelaza ani manganu i charakteryzowała ją bardzo mała twardość oraz stale równomierna temperatura. Nie bez znaczenia jest również fakt, iż dzięki powyższym zabiegom proces odżelaziania oraz odmanganiania został w bardzo dużym stopniu odciążony, co umożliwiło utrzymanie istniejącego odżelaźniacza bez konieczności powiększenia jego rozmiarów, mimo że o wiele większe ilości wsadu przypadały na m2 jego powierzchni. Jeżeli chodzi o urządzenia maszynowe wykorzystywane przy ujściu w Rudolfsbach, w ciągu ostatnich dziesięciu lat nie było potrzeby wprowadzenia jakichkolwiek zmian; jedynie poprawiono odsysanie powietrza, co nie jest bez znaczenia w starych studniach rurowych, wstawiając ekonomicznie pracującą parową pompę powietrzną, która dodatkowo w przypadku defektu 800-metrowego przewodu ssącego studni umożliwia usunięcie powietrza w ciągu 20 minut.
Tymczasem w stacji pomp w Hägerwiese latem 1925 roku pękła stara, pochodząca z 1898 roku pompa, którą niebawem zastąpiono pompą odśrodkową napędzaną silnikiem wysokoprężnym o mocy 150 KM, o wydajności 460 m3 na godzinę. Dodatkowo w 1926 roku wyposażono stację w jeszcze jedną pompę odśrodkową sprzężoną bezpośrednio z silnikiem elektrycznym o mocy 184 KM i wydajności 530 m3 na godzinę wraz z należącą do niej stacją transformatorową, co w przyszłości pozwoli na zaprzestanie używania nieefektywnej maszyny parowej. Godne uwagi jest tutaj również to, że rurociąg prowadzący w dół z ujścia w Rudolfsbach, omijając starą studnię czerpalną, dochodzi bezpośrednio do króćca ssawnego pompy odśrodkowej. Dzięki tak wysokiej wydajności pompy, która pozwala na pompowanie wody nawet przy wzmożonym dopływie z ujścia w Rudolfsbach, można było zrezygnować z budowy drugiego rurociągu, co jeszcze do niedawna wydawało się być konieczne. W przyszłości możliwe będzie bezpośrednie połączenie wodociągu z Rudolfsbach ze zbiornikiem górnym na wzgórzu Siegeshöhe, niwelując w ten sposób wady płynące z tego, iż sieć wodociągowa jest podzielona i rozdrobniona na mniejsze części. Plany obejmują również poszerzenie odżelaźniacza w Rudolfsbach o nowoczesne urządzenie filtrujące. Ze zbiornika górnego woda będzie doprowadzana dwoma rurociągami o średnicy 650 i 400 mm do miasta a tam, zgodnie z systemem rozdzielczym, do poszczególnych ulic. Obecnie łączna długość sieci wodociągowej wynosi 76 km i posiada 3382 przyłącza domowe. Opłata za zużycie wody naliczana jest według opłat od pomieszczenia oraz zgodnie z licznikiem wodomierzy. Na dzień dzisiejszy cena wody wynosi 25 fenigów za m3. W oparciu o bieżące badania prowadzone przez miejskie laboratorium woda ma nienaganną jakość i jest zdatna do picia.
Roczna produkcja w roku 1926 wyniosła 2 727 140 m3 wody, natomiast najwyższe zużycie dziennie wynosiło 12 890 m3 a najniższe 5290 m3.
Kanalizacja
miasta Legnicy została położona w latach dziewięćdziesiątych w oparciu o system mieszany, tzn. odprowadzanie wody użytkowej, ulicznej oraz deszczowej następowało tylko przez jedną sieć kanalizacyjną. W roku 1926 sieć ta składała się z 8 km murowanych kanałów, 64,3 km rurociągów drenarskich z rurek z gliny palonej, 3,4 km rur cementowych i 1,8 km rurociągów żeliwnych. Przy czym do płukania kanałów wymagane było 37 500 m3 miejskiej wody wodociągowej. Temu samemu celowi służy dodatkowo 6 wypływów na Młynówce, podczas gdy wypływy awaryjne pomagają załagodzić sytuację, kiedy dochodzi do przepełnienia kanałów głównych w czasie silnego opadu deszczu.
Zakaz wydany przez miejski organ nadzorczy, w którym zabrania się odprowadzania ścieków do Kaczawy i Czarnej Wody z powodu chwilowego niskiego stopnia ich rozcieńczenia, skłonił magistrat do zastosowania innej formy usuwania ścieków a mianowicie wykorzystania pól irygacyjnych jako najbardziej ekonomicznego rozwiązania problemu. Wyjątkowo odpowiednim terenem do tego okazało się miejsce z lekką glebą, oddalone około 7 km od Hummeln (Dobrzejów). Całkowita powierzchnia pól irygacyjnych obejmuje na ten moment 700 morgów, w tym niezbędne drogi oraz rowy odwadniające i nawadniające. 606 morgów składa się na powierzchnię użytkową, którą podzielono na 74 parcele i 2 zbiorniki zimowe. System dzierżawy wprowadzono celem zagospodarowania terenu, który w 1926 roku dzierżawiło 85 dzierżawców podlegających nadzorowi tam osiadłego urzędnika administracyjnego miasta. Największą część parceli zajmują łąki rosnące na 210 morgach; w dalszej kolejności znajdują się pola kartoflane o powierzchni 152 morgów; 139 morgów pokrywają uprawy ogórków; na 50 morgach rośnie marchew, natomiast pozostałe 50 morgów zagospodarowano różnymi innymi gatunkami warzyw. Znajdują się tu również stawy rybne o łącznej powierzchni 3 morgów oraz las sosnowy na 2 morgach. Obie rury stojakowe przy wlocie napływających ścieków zostały niedawno wyposażone w oświetlenie elektryczne, które, jak do tej pory, bardzo dobrze się sprawdza, umożliwiając bezpieczną pracę oczyszczalni także w nocy.
Celem podniesienia ścieków na wysokość pól irygacyjnych leżących około 30 m wyżej wybudowano na peryferiach miasta, w tzw. Frauenhaag (okolice ul. Wałbrzyskiej) większą, centralną stację pomp. W skład jej wyposażenia wchodzą dwie bliźniacze maszyny parowe o mocy 80 KM z czterema pompami tłokowymi z zaworami „Schoene” oraz należące do tego urządzenie kotłowe parowe, a także mała maszyna parowa o mocy 20 KM z elektrycznym dynamo i sprężarką powietrzną. W 1926 roku przepompowano w tej stacji 2,53 mln m3 ścieków, co oznacza, że dziennie stacja przerabiała przeciętnie około 7000 m3, przy czym najwyższa dzienna ilość wynosiła 13 200 m3 a najniższa 4500 m3.
W znajdującej się tam obecnie studni zbiorczej zainstalowano kraty zatrzymujące najgrubsze zawiesiny pływające, które wraz z wpadającymi do studni zawiesinami osadzającymi się, przekazywane są dalej gospodarstwom rolnym.
Położenie miasta na równinie naturalnie uwarunkowało, że rury doprowadzające do miejsca zbiorczego muszą być znacznie niżej położone. Dlatego też do pracy na obrzeżach miasta nadają się szczególnie dobrze małe stacje pomp przepompowujące ścieki do starego systemu sit. I tak swoją własną stację pomp ma, między innymi, duża dzielnica miasta Carthause leżąca na drugim brzegu Kaczawy, której pompownia składa się z dwóch małych maszyn parowych o mocy 23 i 30 KM zasilających nową pompę tłokową o wydajności 150 m3 na godzinę oraz trzy pompy odśrodkowe o wydajności 240, 175 i 125 m3 wraz z należącym do nich urządzeniem kotłowym. Z kolei na końcu głównej ulicy Wrocławskiej (Breslauer Straβe) wybudowano stację pomp, której silniki gazowy i elektryczny napędzają dwie pompy odśrodkowe o wydajności 72 m3 na godzinę. Ponieważ stacja ta, pomimo iż posiada kilka większych podziemnych zbiorników cementowych, przy opadach deszczu jest ciągle przeciążona, co daje się w nieprzyjemny sposób odczuć mieszkańcom na przykładzie stanu ich piwnic, celem jej odciążenia zaprojektowano dla sąsiedniego osiedla w roku 1926 system rozdzielny, który będzie odprowadzał duże ilości wody deszczowej bezpośrednio do sąsiadującej rzeki Grantschkefluss, co pozwoli na to, aby pompownia zajmowała się tylko usuwaniem zużytej wody z gospodarstw domowych.
Pozostałe małe stacje pomp znajdują się na terenie dawnej stacji lotniczej oraz na przedmieściu Töpferberg (Przedmieście Głogowskie), a zasilane są silnikiem prądu trójfazowego oraz pompami odśrodkowymi.
W związku z tym, że ulice wyposażone są w proste osadniki, w roku 1926 rozpoczęto wprowadzanie tzw. koszy osadczych, a także postanowiono, aby zamienić tak niewygodne dla ruchu stare pokrywy kanałów na składane w tych miejscach, gdzie ruch jest wzmożony.
Jeżeli chodzi o opłaty za odprowadzanie ścieków, to w roku 1926 za pomieszczenie mieszkalne pobierana jest opłata w wysokości 3,40 marek, przy czym pomieszczenia o powierzchni mniejszej niż 7 m2 nie podlegają opłatom. Natomiast w przypadku zakładów przemysłowych/rzemieślniczych opłata wynosi tylko 10 fenigów za m2.