Szukaj w serwisie
Sprawdź nazwę ulicy
 
 


Fundacja Historyczna Liegnitz.pl

o Fundacji

Kategorie

Historia miasta
Katalog firm
Miejsca
Legniczanie
Galeria
Źródła

Nasz serwis

geneza regulamin pliki cookie (nowe zasady) mapa serwisu kontakt
« strona główna

Aktualności na forum

15.10.2024, janbro:
Re: Cmentarz komunalny
Te kamienie o które się pytasz są obecnie w Lapidarium na cmentarzu od 2014 r.

18.11.2022, Kefir:
Re: Sztuka cmentarna
Całą serię zdjęć legnickiego cmentarza wykonaną przez Krafta znajdziemy pod...

17.11.2022, Kefir:
Re: Sztuka cmentarna
Henry Kraft to mało znana nam postać naszego miasta. Człowiek wykształcony...

Zaloguj się do forum:

login:
hasło:

lub załóż konto


Nasi przyjaciele

 

Muzeum Bitwy Kaczawskiej w Duninie

Muzeum Bitwy Kaczawskiej w Duninie zostało otwarte w rocznicę bitwy 26 sierpnia 1909 r. Było to pierwsze na Śląsku wiejskie muzeum. Niewielki, ośmiokątny pawilon został zaprojektowany przez berlińskiego architekta Grunwalda. W jego budowę zaangażował się sam cesarz Wilhelm II przekazując na ten cel 1000 marek. Także po tysiącu dołożyli Sejmik Prowincji i władze powiatu legnickiego. 300 marek podarował ostatni następca tronu Friedrich Wilhelm von Preußen. Muzeum czynne było wiosną i latem. O dużej popularności tego miejsca świadczy fakt, że przez pierwsze dwa miesiące jego działalności odwiedziło je około półtora tysiąca osób. Umieszczono w nim liczne pamiątki zachowane po bitwie nad Kaczawą, którą stoczono m.in. w okolicach Dunina 26 sierpnia 1813 r. Wśród nich znajdowały się elementy uzbrojenia i umundurowania, dokumenty i miedzioryty udostępnione przez instytucje i osoby prywatne. Muzeum w Duninie działało do 1945 r. Ponownie zostało uruchomione dopiero w 1996 r.

28 września 1920 r. w Muzeum Bitwy Kaczawskiej doszło do włamania. Dwa tygodnie później aresztowano jego sprawców. Wydarzenie to zostało opisane na łamach Liegnitzer Tageblatt:

Włamanie do Muzeum Bitwy nad Kaczawą
Liegnitzer Tageblatt, 1920.09.30
Dunino, 28 września

Dzisiejszej nocy złodzieje włamali się do muzeum Bitwy nad Kaczawą w Duninie, które jest nie tylko znane legniczanom, ale również słyszano o nim daleko poza granicami naszego miasta. Włamywacze usiłowali dostać się do wnętrza muzeum przystawiając drabinę i rozbijając szybę w oknie. Jednak najprawdopodobniej balustrada okna okazała się zbyt wysoka, a więc wejście do muzeum zapewnili sobie używając wytrycha.
Niestety w ręce łotrów wpadł bardzo cenny mieszczący się w szklanym koszu eksponat, a mianowicie pamiątka ufundowana przez wyższego radcę prawnego L. Bergera z Wrocławia po cesarze Rosji Aleksandrze, którą ten ofiarował księciu Blücherowi. Jest to dekoracyjny zegar wykonany z bloku z malachitu i paryskiego złotego brązu, udekorowany rzymskim hełmem i trofeami niosącymi rosyjskiego dwugłowego orła w koronie cesarskiej. Ponadto ze szklanej szkatuły skradziono szpicrutę, która prowadziła generała Grafa Neidhardta von Gneisenau podczas wojen wyzwoleńczych, a którą podarował muzeum wyższy radny rządowy Freiherr von Zedlitz-Neukirch. Nic też nie powstrzymało złoczyńców, by nie ukraść Żelaznego Krzyża na wstążce zdobytego przez chłopa Klose z Nowego Kościoła (powiat Świerzawa) podczas bitwy nad Kaczawą, ani też laski z żelaznym okuciem przedstawiającym feldmarszałka Blüchera w polówce, 3 pistolety skałkowe oraz znaczną ilość monet upamiętniających wojny wyzwoleńcze.
Wydaje się, że kradzieży dokonali specjaliści, albo zostali do owej kradzieży wynajęci, i wygląda jakoby skradzione eksponaty mogły już znajdować się w drodze na zachód. Kierownictwo muzeum w Duninie ustanowiło nagrodę w wysokości 1000 marek za odzyskanie skradzionych obiektów i pilnie uprasza o wszelkie informacje związane z włamaniem.

Włamywacze pojmani
Liegnitzer Tageblatt, 1920.10.11
Legnica, 11 października

W nocy na 28 września, o czy już informowaliśmy, trzech typów spod ciemnej gwiazdy włamało się do muzeum bitwy nad Kaczawą, znanego poza granicami Śląska. Złodzieje ukradli najcenniejszy obiekt muzeum, zegar umieszczony pod szklanym koszem, ufundowany przez wyższego radcę prawnego L. Bergera (Breslau), który kiedyś car Rosji Aleksander podarował księciu Blücherowi. Jest to wspaniałe dzieło sztuki wykonane z malachitu i paryskiego złotego brązu, zdobione rzymskim hełmem i trofeami z orłem o podwójnej głowie z cesarską koroną. Złodzieje ukradli ponadto wiele innych eksponatów. Podczas dochodzenia prowadzonego przez tutejszą policją udało się schwytać włamywaczy dzięki śladowi prowadzącemu z Gliwic. Są to młodociani przestępcy w wieku około 20 lat; podczas gdy dwóch wzięto do aresztu w sobotę, trzeci wspólnik odsiaduje już w Gliwicach. Skradzione obiekty, które włamywacze zakopali, udało się w większości odzyskać, wraz ze wspomnianym już zegarem; natomiast przeróżne monety okolicznościowe włamywacze mieli przy sobie. Wydaje się, że pojmanie tych łotrów było dobrym połowem dla policji; najprawdopodobniej rozmaite włamania, które miały miejsce w Legnicy należy zaliczyć na ich konto.

Włamanie do nuzeum w Duninie
Liegnitzer Tageblatt, 1920.11.16

Trzech mężczyzn przybyło tutaj z Gliwic, i to nie poprzez Ren, ale przez śląskie ziemie, by zakłócić ich spokój. Ich celem był Hamburg, do którego żywili nadzieję dotrzeć poprzez Frankfurt nad Odrą. Podróż wiodła przez Wrocław i Legnicę, skąd planowano zrobić objazd do Jawora. Ale gubiąc się po drodze, przybyli do Dunina koło Legnicy, wsi znanej z tego, że jako jedyna posiada muzeum. O tym słyszano już w Gliwicach, a postawione przed muzeum armaty zaoszczędziły długiego szukania i pytania o drogę. Decyzja obrabowania muzeum nie zajęła długo. Najpierw próbowano wytrychem, potem przyniesiono drabinę, jednak ostatecznie okazało się, że wytrych pasuje, a ponieważ była noc, można było bez problemu wejść do środka muzeum. W ręce łotrów dostał się, między innymi, zegar ufundowany przez wyższego radcę prawnego Bergera (Wrocław), który cesarz rosyjski Aleksander podarował księciu Blücherowi, kilka pistoletów skałkowych, szpicruta, laska, Żelazny Krzyż oraz inne historyczne obiekty upamiętniające bitwę nad Kaczawą. Zegar został zakopany w pobliżu Kaczawy, później jednak znowu go wykopano, odarto z paryskiego złotego brązu, myśląc, iż to złoto. Następnie podróż wiodła z powrotem do Legnicy, gdzie włamano się do mleczarni, skąd skradziono żywność i inne rzeczy. Z miasta Legnicy złodzieje skierowali się na zachód w kierunku Chojnowa, gdzie sprzedano żonie piekarza taśmę mierniczą, którą skradziono z baraku budowlanego w Brochowie. Podróż trwała dalej. W Drożkowie koło Żar najpierw aresztowano jednego złodzieja, potem dwóch pozostałych. Byli to 24 letni cieśla Max Hentschel, 19 letni robotnik Georg Podolski i 22 letni robotnik Alfred Herrmann, wszyscy z Gliwic. Teraz muszą za swoje czyny odpowiedzieć przed Liegnitzer Strafkammer (Legnicka Izba Karna). Hentchel uprzednio ukradł jeszcze rower i sprzedał go w Breslau.

Wyrok
Hentchel otrzymał karę 2 ½ roku ciężkiego więzienia, Podolski 1 i 3/4 roku, a Herrmann 2 lata ciężkiego więzienia. Oprócz tego każdego pozbawiono praw obywatelskich przez okres 5 lat. Każdemu zaliczono 1 miesiąc aresztu śledczego.
Z pośród skradzionych obiektów brakuje jeszcze kilku trofeów.

Tłumaczenie: Iwona Wilcox

Muzeum Bitwy Kaczawskiej w Duninie otwarte 26 sierpnia 1909 r. Karta pocztowa z 1921 r. ze zbioru K.Makowca
Dunino. Muzeum Bitwy Kaczawskiej, pomnik z 1908 r. poświęcony bitwie, gospoda Berghaus oraz panorama wsi. Karta pocztowa z 1910 r. ze zbioru K.Makowca
« poprzedni następny »
 
   
   
   

 

   
  decor handcrafted by egocentryk.org  
   


    Serwis:     « strona główna    geneza     regulamin     pliki cookie (nowe zasady)     mapa serwisu     kontakt         |      Fundacja:     « strona główna    o Fundacji         |     flag PL

© Fundacja Historyczna Liegnitz.pl, 2011-2014. Wszelkie prawa autorskie zarówno do serwisu, jak i prezentowanych materiałów są zastrzeżone.